Wesele w Hotelu Focus w Lublinie

Piękni, zakochani po uszy - Iwona i Mati.

Każdy kto zna Iwonę i Mateusza wie, że przebywając w ich towarzystwie nudy nie ma. Wręcz przeciwnie. To dwa wulkany energii – oczywiście tej pozytywnej!!!

Fotografowanie – jak to zazwyczaj – rozpocząłem od przygotowań Pana Młodego. W tym przypadku Mati ubierał się w pokoju hotelowym. Asystował mu dzielnie drużba.

Kolejne kroki skierowałem do mieszkania w którym ubierała się Panna Młoda w asyście druhen. Były ostatnie poprawki, śmiechy, bombelki, zakładanie sukni, podziwianie Panny Młodej itd.

Potem przybył Książę na czarnym koniu (a dokładniej Mustangu). Lecz na skraju bram zatrzymała go Straż. Musiał oddać kilka litrów napoju wysokoprocentowego, żeby wpuścili go na zamek. Tam na najwyższej z wież czekała nań Białogłowa ukochana. Wręczył jej naręcze kwiatów i skradł pocałunek.

Po zdjęciach rodzinnych pojechali do kościoła p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Lublinie. To był piękny ślub – tyle szczęścia, tyle wzruszeń!!! Gdy wychodzili z kościoła po czerwonym dywanie – wyglądali jak gwiazdy filmowe!

Wesele w Hotelu Focus w Lublinie

Hotel Focus jest świetnym miejscem na organizację wesel. Duża, bardzo elegancka sala z charakterystycznymi żyrandolami oraz oraz oknami od strony zachodzącego słońca. Do tego pięknie zaaranżowany ogród wokół hotelu. Wszystko to sprawia, że goście czują się bardzo swobodnie a ja jako fotograf mam ogromne pole do popisu.

Zespół, który tamtej nocy sprawiał, że nogi sami rwały się do tańca to Liberta Band. Zespół ten oprócz tego, że świetnie gra i śpiewa – to posiada bardzo dobry system świateł scenicznych. Jest to bardzo ważna kwestia jeśli chodzi o klimat na parkiecie podczas tańców no i oczywiście o zdjęcia z tańców. Warto zawsze zapytać kapelę lub DJ jakiego rodzaju oświetlenie posiada.

Na początku przyjęcia razem z Parą Młodą udało nam się wygospodarować chwilę na sesję w ogrodzie hotelowym – łapaliśmy promienie zachodzącego słońca. Były też zimne ognie – ale to już po zmroku. A na koniec smaczny tort.

Sesja ślubna w Kazimierzu Dolnym.

Na sesję poślubną Iwonę i Mateusza zabrałem do Kazimierza Dolnego, który ma niesamowicie zróżnicowane plenery. Z jednej strony stary kamieniołom, piękna plaża wiślana, Wisła, wąwozy, z drugiej zaś białe kamienice, oryginalny i niepowtarzalny rynek, no i chyba najbardziej charakterystyczna Góra Trzech Krzyży. Panorama na Kazimierz Dolny właśnie z tej góry robi ogromne wrażenie na każdym kto się tam wespnie. Nawet na mnie – mimo tego, że jestem tam kilka razy w miesiącu – za każdym razem wygląda to inaczej – dzieje się tak za sprawą różnego rodzaju barw promieni słonecznych, rodzajów chmur, pór roku itp. POLECAM.

Dobrej zabawy podczas oglądania życzę!!!

 

 

KOMENTARZE
EXPAND
Dodaj komentarz